wtorek, 6 lutego 2018

Koteczek dla Hani

W sobotę moje najmniejsze dziecko obchodziło swoje urodzinki i tort musiał być :) bo co to za urodziny bez torcika. Tort kiedyś to był słodki wypiek z kremem i jakimś dżemem z prostymi ozdobami, a teraz ulubione smaki i koniecznie dekoracja w klimacie zainteresowań solenizanta. Nasza Hania uwielbia piłkę nożną i biega za nią po boisku tak, że nie jeden chłopak za nią nie nadąża :), zna wszystkich piłkarzy, kluby i nowinki związane z tym sportem. Sprawa wydaje się prosta "tort piłka", ale ten pomysł słabo mi się podobał, więc myślałam dalej. W przerwach pomiędzy piłką gra na flecie, ale flet na torcie, no też nie :) . Myślałam, myślałam i wymyśliłam kociaczka bo Hania to też mała kociara i z chęcią zapełniła by cały dom tymi zwierzaczkami. Pierwszy raz porwałam się na takie rozmiary figurki, ale jakoś dałam radę i w efekcie końcowym nawet byłam zadowolona bo solenizantka to na pewno bo zostawiła sobie kotka na pamiątkę.  Smak też ulubiony Hani bo śmietankowy krem w jednej warstwie ananas i czekolada w drugiej maliny ( mrożone) i czekolada, pod masą cukrową był  ganasz czekoladowy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Obserwatorzy

Wszystkie teksty i zdjęcia są mojego autorstwa i proszę ich nie kopiować bez mojej zgody